Anita we Włoszech odnalazła swój drugi dom
Choć początkowo wszyscy dziwili się po co Anita wybiera się do Włoch, okazuje się, że miejsce to okazało się bliższe jej sercu niż ktokolwiek mógłby przypuszczać. Zapoznajcie się z relacją wolontariuszki!Wszyscy mówili „ po co Ty tam jedziesz?!” kiedy oznajmiałam znajomym swoje plany. Słysząc kolejna osobę mówiąca „nie jedz” zaczęłam sie zastanawiać „może zostane?”. Nie zostałam. Pojechałam w głąb wyspy, do miejsca odciętego od reszty miast, gdzieś daleko od morza. Gdzie kursuje jeden autobus dziennie. Gdzie ludzie nie mówią po angielsku. Tam, gdzie sprzedaje się domy po 1 euro. Nie żałuje, wręcz chętnie spakowałabym walizkę i tam wróciła. Do gór, ciszy, słońca. Do pomocnych i uśmiechniętych ludzi dla których bylam czymś nowym, egzotycznym. Tęsknię za pogawędkami na ulicy z obcymi dla mnie Ludźmi, za dzieciakami z Summer Camp, które mimo, ze nie rozumiałam nic z tego co mówiły chętnie opowiadały mi swoje historie. Spędziłam tam tylko dwa miesiące, ale poczułam się tak jakby to był mój dom.
Project: Positive vibes
Organizacja koodrynująca i wysyłająca: Fundacja Centrum Aktywności Twórczej
Organizacja goszcząca: Casa Rosetta
Daty aktywności: 02/07-29/08/2019