Zaaplikowałam na projekt do Irlandii Północnej i tak od 9 miesięcy mieszkam i pracuję w North Down YMCA w Bangor, przeuroczym miasteczku koło Belfastu.
Pracuję trzydzieści godzin tygodniowo, mój program jest bardzo zróżnicowany. Właściwie każdego dnia robię coś innego. Pracuję w klubie dla dzieci i młodzieży, wspieram dzieci w odrabianiu lekcji, opiekuję się dziećmi w żłobku, pomagam w tłumaczeniach i promowaniu organizacji. Poza tym wspieram Polską Szkołę i Polskie Stowarzyszenie w Bangor. Prowadzę też projekt w ramach którego dzieci z Irlandii Północnej piszą do dzieci w Polsce. Zdecydowaliśmy z moją organizację, że chcemy nawiązać dłuższą współpracę i pokazać dzieciom, że język nie jest żadną barierą. Dzięki temu mogą poznać inną kulturę i obyczaje.
Na początku było mi dość ciężko przyzwyczaić się do nowego życia, wszystko było o wiele trudniejsze niż w Polsce. Mimo, że znałam angielski, irlandzki akcent zdecydowanie utrudniał mi życie. Mieszkam w przytulnym mieszkaniu niedaleko organizacji. Moim współlokatorem jest Alberto, który pochodzi z Hiszpanii. To naprawdę niesamowite doświadczenie obcować z osobą z innego państwa. Można lepiej poznać siebie, nauczyć się cierpliwość do drugiego człowieka i zrozumieć inną kulturę. Poza tym podczas tego okresu zwiedziłam Szkocję i Irlandię Północną. Przede mną jeszcze Irlandia i Anglia. Kocham podróżować, odkrywać nowe miejsca, a dzięki temu wyjazdowi mogę spełniać swoje marzenia.
Przede mną jeszcze dwa i pół miesiąca, ale już dziś mogę przyznać, że to był zdecydowanie udany okres. Dużo się nauczyłam, zdobyłam nowe doświadczenie, poprawiłam angielski, poznałam nowych przyjaciół, jestem zdecydowanie odważniejszą i pokorniejszą osobą. Polecam Wolontariat Europejski, bo takie doświadczenie zdecydowanie zmienia życie i osobowość, wystarczy tylko chcieć i podjąć wyzwanie".
EWELINA, RZESZÓW