W październiku prezes Fundacji Marlena Pujsza-Kunikowska oraz wiceprezes Barbara Janik wzięły udział w dwutygodniowym kursie języka angielskiego na Malcie.
 
 
Basia dzieli się swoimi wrażeniami:
 
Moja przygoda na Malcie
Dwa tygodnie spędzone na Malcie - był to dla mnie wspaniały czas.
Kurs języka angielskiego w szkole Gateway School of English, to ciekawe doświadczenie. Jechałam tam pełna obaw: jak to będzie? co ja tam będę robić tyle czasu? wszystko po angielsku? czy się jakoś dogadam? Było bardzo dobrze. Maltańczycy okazali się ludźmi bardzo otwartymi i pomocnymi. 
W szkole zajęcia były prowadzone w sposób jasny i przejrzysty. Nauczyciele starali się przekazać kursantom jak najwięcej wiedzy w krótkim czasie. Poziom grupy, w której byłam, był mocno zróżnicowany, jednakże po 2 tygodniach bardzo się wyrównał. Lekcje odnosiły skutek. Sama odczułam, że łatwiej się komunikuję z innymi. Do południa gramatyka, po południu konwersacja - efekt końcowy? Tak, mój poziom znajomości języka zwiększył się. Nabrałam pewności siebie i nawet jeśli moje wypowiedzi zawierają obecnie jeszcze błędy gramatyczne, przestałam się tym tak bardzo przejmować. Teraz staram się porozumieć z innymi. Wiem, że należy utrwalać gramatykę, ale wiem też, że aby się z kimś dogadać, trzeba przede wszystkim MÓWIĆ.
Odkryłam tam również, a może raczej utwierdziłam się w tym, co już przypuszczałam wcześniej, że nie obawiam się wystąpień  publicznych ani też wypowiadania swojego zdania na forum. Pomimo błędów gramatycznych bardzo często zabierałam głos w dyskusjach. 
Miałam często niesamowite uczucie, kiedy wracały do mnie z głębokiej pamięci zwroty i słowa, które wcześniej znałam, stosowałam, ale jednak zapomniałam.
Co jeszcze mi dał wyjazd na Maltę? Poznałam kolejny kraj z ciekawą kulturą i historią. Miałam okazję pogłaskać delfina, posiedzieć nad brzegiem morza przy zachodzie słońca, zwiedziłam Vallettę - miasto wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO, tzw."muzeum pod gołym niebem", którą w tym roku wybrano na Europejską Stolicę Kultury. W pełni na to zasłużyła. Zobaczyłam piękne plaże, piaszczyste i kamieniste. Podziwiałam bazyliki, kościoły i inne obiekty sakralne - ich różnorodność i wszechobecność była bardzo zaskakująca. 
Czy pojechałabym tam znowu? Oczywiście.
Czy wzięłabym ponownie udział w kursie języka angielskiego na Malcie? Bez wątpienia - TAK!



Galeria zdjęć: